Pages in topic: < [1 2 3 4 5 6 7 8] > | Konferencja „Rynek tłumaczeń i lokalizacji w Polsce”, 27-28 marca 2010, Kraków Thread poster: Agenor Hofmann-Delbor
| Tłumacz migowy dla mnie | Mar 31, 2010 |
Marcin, to miłe z Twojej strony, ale mogłam sobie sama załatwić tłumacza migowego, jednak specjalnie nie chciałam, z osobistych powodów, tak że nie mam do nikogo żadnych pretensji o brak ułatwień PS. Chciałam po prostu sprawdzić, na ile bym sobie radziła bez tłumacza migowego, bo to była moja pierwsza konferencja bez takiego tłumacza. Jak wyszedł test? Eeee, szkoda gadać, ale to nic... See more Marcin, to miłe z Twojej strony, ale mogłam sobie sama załatwić tłumacza migowego, jednak specjalnie nie chciałam, z osobistych powodów, tak że nie mam do nikogo żadnych pretensji o brak ułatwień PS. Chciałam po prostu sprawdzić, na ile bym sobie radziła bez tłumacza migowego, bo to była moja pierwsza konferencja bez takiego tłumacza. Jak wyszedł test? Eeee, szkoda gadać, ale to nic
[Zmieniono 2010-03-31 11:46 GMT] ▲ Collapse | | |
Marcin Rey wrote: Agenor - nie przegap tej sprawy i zorganizuj to z osobami, które wskaże Lucyna. To arcyciekawe. Tłumacz migowi jednak stoją z boku środowiska tłumaczy, trzeba to naprawić. Podpisuję się rękami i nogami.
[Edited at 2010-03-31 11:50 GMT] | | | Marcin Rey Poland Local time: 21:45 Polish to French + ...
Lucyna Długołęcka wrote: Marcin, to miłe z Twojej strony, ale mogłam sobie sama załatwić tłumacza migowego, jednak specjalnie nie chciałam, z osobistych powodów, tak że nie mam do nikogo żadnych pretensji o brak ułatwień Właśnie dlatego, że niepełnosprawni - zupełnie ludzka reakcja, godność po prostu - nie mają ochoty się domagać tego, co im potrzebne, powinno to im być oferowane z góry, nawet, kiedy o to nie proszą. Właśnie dlatego się słusznie buduje rampy przed budynkami publicznymi i zadowalamy się obiegową kiedyś opinia że to marnowanie pieniędzy, bo przecież zawsze ktoś pomoże i wniesie po schodach.
[Modifié le 2010-03-31 11:53 GMT] | | |
Marcin Rey wrote: Lucyna Długołęcka wrote: Marcin, to miłe z Twojej strony, ale mogłam sobie sama załatwić tłumacza migowego, jednak specjalnie nie chciałam, z osobistych powodów, tak że nie mam do nikogo żadnych pretensji o brak ułatwień Właśnie dlatego, że niepełnosprawni - zupełnie ludzka reakcja, godność po prostu - nie mają ochoty się domagać tego, co im potrzebne, powinno to im być oferowane z góry, nawet, kiedy o to nie proszą. Właśnie dlatego się słusznie buduje rampy przed budynkami publicznymi i zadowalamy się obiegową kiedyś opinia że to marnowanie pieniędzy, bo przecież zawsze ktoś pomoże i wniesie po schodach. [Modifié le 2010-03-31 11:53 GMT] W moim przypadku zupełnie nie o to chodzi, motywację wyjawiłam wyżej w PS. Czy będę potrzebowała tłumacza za rok? Jeszcze nie wiem, bo bardzo pracuję nad tym, by jednak obywać się bez tłumaczy | |
|
|
Agenor Hofmann-Delbor wrote: Dostałeś, przed chwilą poszła. ja nie dostałam (nawet kosz sprawdziłam) | | |
Grażyna Piesiak wrote: ja nie dostałam (nawet kosz sprawdziłam ) Przed chwilą wysłałem ponownie. Gdyby ktoś z uczestników nadal nie dostał maila z ankietą, to proszę o kontakt pod wiadomym adresem. Pozdrawiam, Agenor | | |
Agenor Hofmann-Delbor wrote: Przed chwilą wysłałem ponownie. Dzięki, teraz dostałam. | | | target i nie tylko... | Mar 31, 2010 |
Marcin Rey wrote: Spotkałem dużo nowych koleżanek i kolegów, natomiast prawie (Ci, co byli, niech się nie obrażają) nikogo ze znanych mi tłumaczy-wyjadaczy z Krakowa. Jak to się stało? Z tzw. „stałego grona” osób mi znanych było może 5. To fakt. Sama się dziwię, że tak mało było osób z Krakowa, które nie musiały dojechać na konferencję kilkaset kilometrów, nie musiały szukać noclegów itd. Mało było tłumaczy symultanicznych, tłumaczy pracujących dla klientów bezpośrednich (o, ciekawy pomysł na referat, chętnie poprowadzę następnym razem), siedzących w Brukseli, tłumaczy dyplomatycznych robiących dla MSZ albo ambasad, itd., Wprawdzie nie pracowałam dla MSZ, ale pracowałam jako tłumacz w tzw. administracji rządowej "w terenie" ( tym samym również w ramach kontaktów tejże administracji z konsulami). Wiem, jak ważną sprawą jest znajomość protokołu dyplomatycznego (każdy pracownik tej instytucji był szkolony w w/w zakresie), która jest potrzebna chyba wszystkim tłumaczom ustnym (z doświadczenia stwierdzam, że nie wszyscy, niestety, tę wiedzę posiadają). Mogę sama przygotować taki wykład (lub można zaprosić kogoś z MSZ), jeśli byłoby zainteresowanie.
[Bearbeitet am 2010-03-31 13:30 GMT]
[Bearbeitet am 2010-03-31 13:33 GMT] | |
|
|
Protokół dyplomatyczny - to jest to! Zapisuję się już teraz na taki wykład. | | |
Grażyna Piesiak wrote: Mogę sama przygotować taki wykład (lub można zaprosić kogoś z MSZ), jeśli byłoby zainteresowanie. Coraz częściej chodzimy wokół następującego tematu: wiele skorzystalibyśmy na obecności osób spoza naszego ścisłego grona. To absolutnie nie znaczy, by rezygnować z prelegentów z naszego grona, lecz by je uzupełnić. Doskonałym przykładem jest tu korpus - ręka do góry, komu się nie podobało? | | | Marcin Rey Poland Local time: 21:45 Polish to French + ...
Monika Rozwarzewska wrote: Coraz częściej chodzimy wokół następującego tematu: wiele skorzystalibyśmy na obecności osób spoza naszego ścisłego grona. To absolutnie nie znaczy, by rezygnować z prelegentów z naszego grona, lecz by je uzupełnić. Doskonałym przykładem jest tu korpus - ręka do góry, komu się nie podobało? Może klienta tłumaczeń zaprosić na referat? | | | Jerzy Czopik Germany Local time: 21:45 Member (2003) Polish to German + ... Klient continued | Mar 31, 2010 |
Marcin Rey wrote: Monika Rozwarzewska wrote: Coraz częściej chodzimy wokół następującego tematu: wiele skorzystalibyśmy na obecności osób spoza naszego ścisłego grona. To absolutnie nie znaczy, by rezygnować z prelegentów z naszego grona, lecz by je uzupełnić. Doskonałym przykładem jest tu korpus - ręka do góry, komu się nie podobało? Może klienta tłumaczeń zaprosić na referat? Zaprosić można. Tylko pozostaje pytanie ze strony organizacyjnej, czy przyjdzie? Bo ja już 3 razy próbowałem - polityka dała nam wyraźnie do zrozumienia, gdzie nas ma. Natomiast klienci nawet nie reagują... (OK, to było przeniesione na realia niemieckie, choć przyuszczam, iż w PL wcale nie jest inaczej/lepiej) | |
|
|
Marcin Rey Poland Local time: 21:45 Polish to French + ... Klient suite | Mar 31, 2010 |
Myślę o przygotowaniu referatu o współpracy freelancera z dużą firmą bezpośrednio bez agencji. 99,9 procent pracy mam klientami bezpośrednimi – przeważnie duże i bardzo duże firmy. Z niektórymi ludźmi jestem na tyle zaprzyjaźniony, że chyba mógłbym spróbować jednego namówić, by przyszedł powiedzieć o tłumaczeniach oczyma użytkownika, który płaci i żąda. Musielibyśmy tylko uniknąć nudnej wzajemnej adoracji na dwa mikrofony typu „Pan M... See more Myślę o przygotowaniu referatu o współpracy freelancera z dużą firmą bezpośrednio bez agencji. 99,9 procent pracy mam klientami bezpośrednimi – przeważnie duże i bardzo duże firmy. Z niektórymi ludźmi jestem na tyle zaprzyjaźniony, że chyba mógłbym spróbować jednego namówić, by przyszedł powiedzieć o tłumaczeniach oczyma użytkownika, który płaci i żąda. Musielibyśmy tylko uniknąć nudnej wzajemnej adoracji na dwa mikrofony typu „Pan Marcin jest piękny, bo rozumie naszą firmę” versus „Pan Prezes jest gładki, bo daje pracować jak należy”. To pułapka. Może to jednak nie powinien być akurat mój klient i może należy to rozdzielić na dwa różne referaty. ▲ Collapse | | | Magda Jania Poland Local time: 21:45 Polish to English + ...
Grażyna Piesiak wrote: Marcin Rey wrote: Spotkałem dużo nowych koleżanek i kolegów, natomiast prawie (Ci, co byli, niech się nie obrażają) nikogo ze znanych mi tłumaczy-wyjadaczy z Krakowa. Jak to się stało? Z tzw. „stałego grona” osób mi znanych było może 5. To fakt. Sama się dziwię, że tak mało było osób z Krakowa, które nie musiały dojechać na konferencję kilkaset kilometrów, nie musiały szukać noclegów itd. Bo Kraków to tylko jedno miasto jest... a tłumacze byli z całej Polski i nie tylko. Podczas spotów tłumaczy z PHT (w różnych miastach, też w Krakowie) widać było silną reprezentację z Wrocławia i Krakowa, ale nie pojawiał się chyba nikt znad morza. Wtedy mnie to zastanawiało, ale może jest tak, że nie ma jednej agory tłumaczy i do jednych informacja o tej na przykład konferencji dotarła, do innych nie. Jednak tylko część środowiska zagląda na Proz, BFT, TCafe itd. w różnych konfiguracjach. Moje zdziwienie (pozakonferencyjne)? Na merytorycznych (nie "narzędziowych") szkoleniach dla tłumaczy parę lat temu często okazywało się, że koledzy i koleżanki nie korzystają z internetu wcale lub w stopniu podstawowym. O istnieniu grup, forów i portali branżowych nie mieli pojęcia. Podkreślam, były to osoby z doświadczeniem, specjalizujące się w swojej dziedzinie. To pewnie już przeszłość, ale wtedy było dla mnie szokiem. Mało było tłumaczy symultanicznych, tłumaczy pracujących dla klientów bezpośrednich (o, ciekawy pomysł na referat, chętnie poprowadzę następnym razem), siedzących w Brukseli, tłumaczy dyplomatycznych robiących dla MSZ albo ambasad, itd., Wprawdzie nie pracowałam dla MSZ, ale pracowałam jako tłumacz w tzw. administracji rządowej "w terenie" ( tym samym również w ramach kontaktów tejże administracji z konsulami). Wiem, jak ważną sprawą jest znajomość protokołu dyplomatycznego (każdy pracownik tej instytucji był szkolony w w/w zakresie), która jest potrzebna chyba wszystkim tłumaczom ustnym (z doświadczenia stwierdzam, że nie wszyscy, niestety, tę wiedzę posiadają). Mogę sama przygotować taki wykład (lub można zaprosić kogoś z MSZ), jeśli byłoby zainteresowanie. [Bearbeitet am 2010-03-31 13:30 GMT] [Bearbeitet am 2010-03-31 13:33 GMT] Już się zgłaszam jako słuchacz. | | | miejsce konferencji | Apr 1, 2010 |
Pytanie do organizatorów -- Czy decyzję o miejscu kolejnej konferencji podejmiecie już teraz na podstawie wyników ankiety? | | | Pages in topic: < [1 2 3 4 5 6 7 8] > | To report site rules violations or get help, contact a site moderator: You can also contact site staff by submitting a support request » Konferencja „Rynek tłumaczeń i lokalizacji w Polsce”, 27-28 marca 2010, Kraków TM-Town | Manage your TMs and Terms ... and boost your translation business
Are you ready for something fresh in the industry? TM-Town is a unique new site for you -- the freelance translator -- to store, manage and share translation memories (TMs) and glossaries...and potentially meet new clients on the basis of your prior work.
More info » |
| Trados Studio 2022 Freelance | The leading translation software used by over 270,000 translators.
Designed with your feedback in mind, Trados Studio 2022 delivers an unrivalled, powerful desktop
and cloud solution, empowering you to work in the most efficient and cost-effective way.
More info » |
|
| | | | X Sign in to your ProZ.com account... | | | | | |