Szymon Metkowski wrote:
Zainteresowało mnie zdanie Karoliny. Czy ZUS rzeczywiście kwestionuje zasadność umów, zawieranych okazjonalnie, z osobami na co dzień nie parającymi się tłumaczeniami? Znasz takie przypadki ze swojej praktyki? Pytam, bo jestem ciekawy, jak to argumentują? Ze znanych szerzej przypadków przegranych przed sądem spraw wynikało raczej, że oberwało sie biurom stałe współpracującym z tymi samymi tłumaczami, w przypadkach gdy sens gospodarczy zawieranych umów polegał na zleceniu, nie na dziele.
Przepraszam, dawno tu nie zaglądałam - znam takie przypadki, osobiście się z nimi borykam. Mam kontakt z kilkoma tłumaczami, którzy wykonali w ciągu 3 kontrolowanych przez ZUS lat od 1 do 3 umów o dzieło, na różne kwoty, osobne dzieła (np. podręcznik do projektu UE w maju 2012 i broszura reklamowa w lutym 2013). Czym zakwestionowanie tych umów uzasadnił ZUS? No cóż, tłumacze Ci wykonali jedynie "zwykłą czynność translatorską"... ZUS nie zechciał nawet zapoznać się z ich dziełami, które próbowaliśmy w trakcie kontroli przedstawić, przesłuchanie również nie przyniosło żadnych efektów, ponieważ kontrolująca urzędniczka przyszła już na przesłuchanie z gotowym pismem pokontrolnym.