Najwolniejsze tłumaczenie roku
Thread poster: Crannmer
Crannmer
Crannmer
Local time: 21:36
German to Polish
+ ...
Apr 21, 2010

"Ogromnie żałuje, że nie mogłem uczestniczyć w uroczystościach pogrzebowych w Polsce. Niestety natura pokrzyżowała mi plany"

Podpis pod zdjęciem wpisu brzmiącego "with deepest condolences for the Polish people".

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/51,80269,7798957.html?i=1


 
Krzysztof Raczkowiak
Krzysztof Raczkowiak  Identity Verified
Poland
Local time: 21:36
English to Polish
+ ...
hehehehe Apr 22, 2010

Nie mogę...nie mogę. Jak z "Misia".

 
Andrzej Mierzejewski
Andrzej Mierzejewski  Identity Verified
Poland
Local time: 21:36
Polish to English
+ ...
Na obronę redaktorów Apr 22, 2010

Tekst zamieszczony pod zdjęciem jest fragmentem wypowiedzi Karola w rozmowie z pracownikami Instytutu. Ten fragment znajduje się w artykule. Podpis nie jest tłumaczeniem wpisu, ale związek z sytuacją istnieje.
Dla mnie to pomyłka redakcyjna, a nie błędne tłumaczenie.

[Zmieniono 2010-04-22 09:07 GMT]


 
Krzysztof Kajetanowicz (X)
Krzysztof Kajetanowicz (X)  Identity Verified
Poland
Local time: 21:36
English to Polish
+ ...
Nie ma co bronić redakcji. Apr 22, 2010

Ktoś zatrudniony w Agorze dorwał się do internetu i efektem jest "żałuje" oraz - to tytuł zdjęcia - "Książę Karol: Szczerze współczuje narodowi polskiemu". Chyba że Karol mówił o sobie w osobie trzeciej (raczej użyłby pierwszej osoby liczby mnogiej.

Ciekawe jak wyglądałby tekst napisany
... See more
Ktoś zatrudniony w Agorze dorwał się do internetu i efektem jest "żałuje" oraz - to tytuł zdjęcia - "Książę Karol: Szczerze współczuje narodowi polskiemu". Chyba że Karol mówił o sobie w osobie trzeciej (raczej użyłby pierwszej osoby liczby mnogiej.

Ciekawe jak wyglądałby tekst napisany bez użycia modułu sprawdzania pisowni? "szczeże wspułczóje"? nie sposób wykluczyć taki wariant...

Kiedyś wysyłało się takich dziennikarzy z powrotem na maturę. Tutaj z maturą mógłby być problem, nawet z z nową.

[Edited at 2010-04-22 09:59 GMT]
Collapse


 
Andrzej Mierzejewski
Andrzej Mierzejewski  Identity Verified
Poland
Local time: 21:36
Polish to English
+ ...
Masz rację, niestety. Apr 22, 2010

Gdy widzę GŁĘBOKIE WYRAZY współczucia, to składam czytelnikom wyrazy GŁĘBOKIEGO WSPÓŁCZUCIA z powodu czytania przez nich gazety z takimi tekstami.

 
Monika Rozwarzewska
Monika Rozwarzewska  Identity Verified
United Kingdom
Local time: 20:36
Member (2006)
English to Polish
+ ...
korekta Apr 22, 2010

Krzysztof Kajetanowicz wrote:
Ciekawe jak wyglądałby tekst napisany bez użycia modułu sprawdzania pisowni? "szczeże wspułczóje"? nie sposób wykluczyć taki wariant...


Pracowałam przez kilka lat w gazecie. Gdy trzeba było ciąć koszty, pierwsze na bruk poszły korektorki - bo przecież dziennikarz potrafi pisać, right? A redaktor wydania czytać i sprawdzać, right? Z tym, że w tamtych, "moich" czasach GW miało najlepszą korektę w Polsce, a ze słowem korektorki nie miał prawa polemizować już nikt. Widocznie jednak i tam doszli do takiego samego wniosku, jak drzewiej w mojej redakcji


 
Lucyna Długołęcka
Lucyna Długołęcka  Identity Verified
Poland
Local time: 21:36
English to Polish
+ ...
I co zrobimy? Apr 22, 2010

Ja potwierdzam, że w innych redakcjach też oszczędza się na korekcie. Myślę, że to po części dlatego, że dawniej korektorka była dobra, mając maturę i trochę doświadczenia, a dziś nawet studia polonistyczne nie wystarczają, by być dobrym, bo brak dbałości o poprawne pisanie to niestety epidemia. Na tle innych wydawnictw, w tym internetowych, Gazeta.pl nie wyróżnia się więc jakimś fatalnym niechlujstwem. Mnie oczywiście błędy rażą (zboczenie zawodowe czy jakaś nadwr... See more
Ja potwierdzam, że w innych redakcjach też oszczędza się na korekcie. Myślę, że to po części dlatego, że dawniej korektorka była dobra, mając maturę i trochę doświadczenia, a dziś nawet studia polonistyczne nie wystarczają, by być dobrym, bo brak dbałości o poprawne pisanie to niestety epidemia. Na tle innych wydawnictw, w tym internetowych, Gazeta.pl nie wyróżnia się więc jakimś fatalnym niechlujstwem. Mnie oczywiście błędy rażą (zboczenie zawodowe czy jakaś nadwrażliwość na chaos?), ale pozostaje mi chyba tylko zaakceptować stan rzeczy.Collapse


 
Iwona Szymaniak
Iwona Szymaniak  Identity Verified
Poland
Local time: 21:36
Member
English to Polish
+ ...
SITE LOCALIZER
Wrażliwość językowa Apr 22, 2010

Korektorów powinno się kształcić i to wcale nie musi być polonistyka. I to kształcić, jak najszybciej. Pokolenie osób, które potrafiły to robić znakomicie zbliża się ku smudze cienia.
Jest mnóstwo osób ze średnim wykształceniem, które nie mają praktycznie żadnego zawodu, a szukają pracy. Tylko, kto potem zatrudni tych dobrych korektorów.
Większość ludzi, nawet wśród tych, którzy ze słowa żyją, jest całkowicie odporna na chorobę zwaną wrażliwości�
... See more
Korektorów powinno się kształcić i to wcale nie musi być polonistyka. I to kształcić, jak najszybciej. Pokolenie osób, które potrafiły to robić znakomicie zbliża się ku smudze cienia.
Jest mnóstwo osób ze średnim wykształceniem, które nie mają praktycznie żadnego zawodu, a szukają pracy. Tylko, kto potem zatrudni tych dobrych korektorów.
Większość ludzi, nawet wśród tych, którzy ze słowa żyją, jest całkowicie odporna na chorobę zwaną wrażliwością językową.
Od wszystkich, którzy piszą ich zleceniodawcy domagają się "produktu" niemal zawsze na wczoraj. Pośpiech nie sprzyja słowu, nie sprzyja pisaniu.
Ja zawsze potrzebuję choć paru godzin, aby mi się tekst uleżał. Bez tego puszczam kalki językowe, bo w czasie tłumaczenia myślę i działam jakoś bilingwalnie. Dopiero po chwili oddechu przełączam się na język polski i jestem w stanie zauważyć swoje błędy. Niepokoi mnie natomiast sytuacja, w której tych błędów nie dostrzega korektor, redaktor, adiustator, a potem mówią, że to jakaś choroba umysłowa poprawiać z "dobrego na dobre".
Niepokoi mnie też, kiedy korektor lub redaktor w czasie swojej pracy robią błędy, czasem nawet poważne lub bezsensowne.
Teraz też wiele osób robi korektę ekranową. (Myślę, że wydanie internetowe gazety i teksty publikacji w Internecie tak są właśnie korygowane.) Z mojego doświadczenia wynika, że w wielu redakcjach i wydawnictwach znajomość znaków korektorskich jest właściwie znikoma, jeśli nie zerowa.

I.
Collapse


 
Lucyna Długołęcka
Lucyna Długołęcka  Identity Verified
Poland
Local time: 21:36
English to Polish
+ ...
Znaki korektorskie to przeżytek Apr 22, 2010

Tak, korektę robi się bezpośrednio na ekranie, znaki korektorskie to już przeżytek, ponieważ one były informacją dla zecera. Idealnie jest, jeśli korektor drukuje tekst, nanosi poprawki na nim, a później przenosi je na tekst w komputerze. Ale tak się raczej rzadko robi, gdyż wymaga to więcej czasu i pieniędzy (na papier i tusz). A w gazetach drukowanych to w ogóle każdy tekst powinien przejść podwójną korektę: przed złożeniem lub tuż po, a potem drugą tuż przed wysłan... See more
Tak, korektę robi się bezpośrednio na ekranie, znaki korektorskie to już przeżytek, ponieważ one były informacją dla zecera. Idealnie jest, jeśli korektor drukuje tekst, nanosi poprawki na nim, a później przenosi je na tekst w komputerze. Ale tak się raczej rzadko robi, gdyż wymaga to więcej czasu i pieniędzy (na papier i tusz). A w gazetach drukowanych to w ogóle każdy tekst powinien przejść podwójną korektę: przed złożeniem lub tuż po, a potem drugą tuż przed wysłaniem materiału do druku w drukarni. I tu znów jest na czym zaoszczędzić...

[Zmieniono 2010-04-22 11:35 GMT]

[Zmieniono 2010-04-22 11:36 GMT]
Collapse


 
maciejm
maciejm  Identity Verified
Poland
Local time: 21:36
English to Polish
+ ...
Rzeczywiście Apr 23, 2010

Krzysztof Kajetanowicz wrote:

Ciekawe jak wyglądałby tekst napisany bez użycia modułu sprawdzania pisowni? "szczeże wspułczóje"? nie sposób wykluczyć taki wariant...


Kiedyś wysyłało się takich dziennikarzy z powrotem na maturę. Tutaj z maturą mógłby być problem, nawet z z nową.



Zgadzam się i z tym, że nie można wykluczyć takiego wariantu i z tym, że z maturą mógłby być problem.

M

[Edited at 2010-04-23 08:47 GMT]


 
Krzysztof Kajetanowicz (X)
Krzysztof Kajetanowicz (X)  Identity Verified
Poland
Local time: 21:36
English to Polish
+ ...
czyją? moją? Apr 23, 2010

maciejm wrote:

Krzysztof Kajetanowicz wrote:

Ciekawe jak wyglądałby tekst napisany bez użycia modułu sprawdzania pisowni? "szczeże wspułczóje"? nie sposób wykluczyć taki wariant...


Kiedyś wysyłało się takich dziennikarzy z powrotem na maturę. Tutaj z maturą mógłby być problem, nawet z z nową.



Zgadzam się i z tym, że nie można wykluczyć takiego wariantu i z tym, że z maturą mógłby być problem.

M

[Edited at 2010-04-23 08:47 GMT]


http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=6307

W tekstach można spotkać nie sposób przybiernikowe, np.: „Nie sposób wszystko opisać, to trzeba zobaczyć” (z relacji o otwarciu nowego sklepu w Warszawie), ale z dopełniaczem nie sposób występuje częściej.

— Mirosław Bańko, PWN


Gdy ostatnio sprawdzałem, zwrot "występuje częściej" nie znaczył "jest jedyną poprawną formą, i to w sposób tak oczywisty, że użycie biernika jest powodem do odesłania kogoś na maturę". Zresztą każdy sam może ocenić różnicę między błędem fleksyjnym w wypowiedzi na forum (jeśli nawet byłby to błąd) a błędem ortograficznym w publikacji, lepszej lub gorszej, ale za pieniądze.

[Edited at 2010-04-23 10:33 GMT]


 
maciejm
maciejm  Identity Verified
Poland
Local time: 21:36
English to Polish
+ ...
Z igły widły Apr 23, 2010

Krzysztof Kajetanowicz wrote:


Gdy ostatnio sprawdzałem, zwrot "występuje częściej" nie znaczył "jest jedyną poprawną formą, i to w sposób tak oczywisty, że użycie biernika jest powodem do odesłania kogoś na maturę". [Edited at 2010-04-23 10:33 GMT]



Za to pominięcie dwóch ogonków jest błędem ortograficznym tak ogromnej wagi, świadczącym o braku wykształcenia, że jest powodem odesłania na maturę i w ogóle robienia z tego problemu. Moje gratulacje. Też chciałbym mieć tyle czasu, żeby się w takie rzeczy bawić.

M

[Edited at 2010-04-23 14:45 GMT]


 
M.A.B.
M.A.B.
Poland
Local time: 21:36
English to Polish
+ ...
Gazeta opiniotwórcza May 11, 2010

maciejm wrote:

Krzysztof Kajetanowicz wrote:


Gdy ostatnio sprawdzałem, zwrot "występuje częściej" nie znaczył "jest jedyną poprawną formą, i to w sposób tak oczywisty, że użycie biernika jest powodem do odesłania kogoś na maturę". [Edited at 2010-04-23 10:33 GMT]



Za to pominięcie dwóch ogonków jest błędem ortograficznym tak ogromnej wagi, świadczącym o braku wykształcenia, że jest powodem odesłania na maturę i w ogóle robienia z tego problemu. Moje gratulacje. Też chciałbym mieć tyle czasu, żeby się w takie rzeczy bawić.

M

[Edited at 2010-04-23 14:45 GMT]


Ja jednak przypomnę, że GW jest jedną z największych gazet w Polsce, a zatem mamy prawo, jako czytelnicy, wymagać od niej przynajmniej przestrzegania zasad ortografii i gramatyki w publikacjach, zarówno tych papierowych, jak i internetowych.

Jest pewna różnica między tragicznymi bykami puszczanymi w internetowym wydaniu GazWyb a byczkami, które czasem się nam trafią tu na forum. Niezależnie od tego, że akurat z tym wariantem Krzysztofa to nawet nie był cielaczek

Pozdr.
MaB


 


To report site rules violations or get help, contact a site moderator:

Moderator(s) of this forum
Monika Jakacka Márquez[Call to this topic]

You can also contact site staff by submitting a support request »

Najwolniejsze tłumaczenie roku






CafeTran Espresso
You've never met a CAT tool this clever!

Translate faster & easier, using a sophisticated CAT tool built by a translator / developer. Accept jobs from clients who use Trados, MemoQ, Wordfast & major CAT tools. Download and start using CafeTran Espresso -- for free

Buy now! »
Wordfast Pro
Translation Memory Software for Any Platform

Exclusive discount for ProZ.com users! Save over 13% when purchasing Wordfast Pro through ProZ.com. Wordfast is the world's #1 provider of platform-independent Translation Memory software. Consistently ranked the most user-friendly and highest value

Buy now! »