Pages in topic: [1 2 3] > | Off topic: ProZ z opuszczoną przyłbicą Thread poster: Tomasz Poplawski
|
Czy może ktoś z Państwa mnie oświeci, jaki jest powód tak ścisłej ochrony tajemnicy swojej tożsamości przez dużą część polskich Prozowiczów, w tym wielu najbardziej aktywnych Kudozowiczów? Dziwi mnie o to tyle, że cała zabawa moim zdaniem bierze się z takiego wystawiania się na możliwą publiczną krytykę i próba wyrobienia sobie pozycji kogoś uczynnego, fachowego w czymś i fair wobec kolegów. Odrzucam oczywiście takie koszmarki, jak ktoś korzystający z ... See more Czy może ktoś z Państwa mnie oświeci, jaki jest powód tak ścisłej ochrony tajemnicy swojej tożsamości przez dużą część polskich Prozowiczów, w tym wielu najbardziej aktywnych Kudozowiczów? Dziwi mnie o to tyle, że cała zabawa moim zdaniem bierze się z takiego wystawiania się na możliwą publiczną krytykę i próba wyrobienia sobie pozycji kogoś uczynnego, fachowego w czymś i fair wobec kolegów. Odrzucam oczywiście takie koszmarki, jak ktoś korzystający z pseudo, aby zrobić tekst biura tłumaczeń w trybie wspólnej pracy Kudozowiczów, ale o zjawisko szersze. Czy pseudonim to dowód skromności, czy czegoś mniej szlachetnego? Nie piję do nikogo szczególnie i szanuję swobodę wyboru, jaką ten portal stwarza w tym zakresie, zdaję też sobie sprawę, że zjawisko to nie ogranicza się do naszej polskiej grupy, ale w niej wydaje się dość powszechne. Co Wy na to? ▲ Collapse | | | Anna Fyk (X) Italy Local time: 10:35 Italian to Polish + ... Ciekawe pytanie | Jun 8, 2007 |
Moja prozaiczna odpowiedź i optymistyczna wersja. Wydaje mi się, że ludzie zarejestrowali się z pseudo, aby spróbować, zobaczyć co i jak i tak już im zostało. af | | | Proz. z opuszczoną przyłbicą | Jun 8, 2007 |
Popieram Tomasza, bo: 1) nie ma powodów, aby wstydzić się swojego nazwiska i imienia; 2) stosowane pseudonimy nie pozwalają rozróżnić, czy mamy po drugiej stronie kobietę czy mężczyznę (nie będę podawał przykładów - nie wiem jaka płeć się odezwie, a chciałbym być szczególnie elegancki wobec "prozowiczek" czy "prozowiczanek"; 3) niektóre pseudonimy (o czym nie wiedzą ich właściciele) wywołują niekiedy uśmiech na twarzy, gdy np. filolog po anglistyce zadaje tak proste ... See more Popieram Tomasza, bo: 1) nie ma powodów, aby wstydzić się swojego nazwiska i imienia; 2) stosowane pseudonimy nie pozwalają rozróżnić, czy mamy po drugiej stronie kobietę czy mężczyznę (nie będę podawał przykładów - nie wiem jaka płeć się odezwie, a chciałbym być szczególnie elegancki wobec "prozowiczek" czy "prozowiczanek"; 3) niektóre pseudonimy (o czym nie wiedzą ich właściciele) wywołują niekiedy uśmiech na twarzy, gdy np. filolog po anglistyce zadaje tak proste pytanie, że zastanawiam się po co kończył studia filologiczne; 4) pseudonimy w określonych służbach mają "zasłonić prawdziwą twarz",a przecież my działamy przy otwartej kurtynie i rozumiem, że udzielamy odpowiedzi dla osób, ktore z tymi służbami nie mają nic wspólnego. I konkluzja: warto przyjąć jako zasadę, że uczestnicy Proz. i nowi i starzy posługują się wyłącznie swoim nazwiskiem i imieniem - i taki postulat kieruję do organizatorów naszej strony. Pozdrawiam wszystkich za wyjątkiem "pseudonim-holders" Roman Kozierkiewicz ▲ Collapse | | | Zgadzam sie z Ania | Jun 8, 2007 |
To tak jak z kontem email, ktore zakladales sobie pierwszy raz, sto lat temu. Ja mialam jakis strasznie glupi adres, tylko dlatego ze nie wiedzialam do czego mi to bedzie pozniej potrzebne. Tak jak napisala Ania- ktos sie zarejstrowal, zeby zobaczyc co i jak a potem, gdy okazalo sie, ze zagosci tu na dluzej, szkoda bylo usuwac konto i tracic kudozy (sic!) tylko dlatego, ze ktos zarejestrowal sie jako "smerfeta" a nie Janina Kowalska. Ale faktycznie, czasem nie wiem, ja... See more To tak jak z kontem email, ktore zakladales sobie pierwszy raz, sto lat temu. Ja mialam jakis strasznie glupi adres, tylko dlatego ze nie wiedzialam do czego mi to bedzie pozniej potrzebne. Tak jak napisala Ania- ktos sie zarejstrowal, zeby zobaczyc co i jak a potem, gdy okazalo sie, ze zagosci tu na dluzej, szkoda bylo usuwac konto i tracic kudozy (sic!) tylko dlatego, ze ktos zarejestrowal sie jako "smerfeta" a nie Janina Kowalska. Ale faktycznie, czasem nie wiem, jak sie do kogos zwrocic, albo czy ktos jest kobieta, czy mezczyzna! Maja ▲ Collapse | |
|
|
Maja Halewska wrote: Tak jak napisala Ania- ktos sie zarejstrowal, zeby zobaczyc co i jak a potem, gdy okazalo sie, ze zagosci tu na dluzej, szkoda bylo usuwac konto i tracic kudozy (sic!) tylko dlatego, ze ktos zarejestrowal sie jako "smerfeta" a nie Janina Kowalska. To nie tak. Przy zmianie pseudonmu na nazwisko nic się nie "traci". Sama na początku byłam "ryfką", a potem się ujawniłam A co do "ochrony tożsamości" - cóż, niektórzy faktycznie bardzo cenią sobie prywatność i nawet na forum pisali, że nie ma szans, aby się kiedykolwiek ujawnili. A inni? Może po prostu przywiązali się do swojego pseudonimu? Mnie to nie przeszkadza. Zresztą, jestem tu już jakiś czas, więc i tak wiem who is who | | |
no wlasnie, dlaczego zdecydowalas sie ujawnic? Podziel sie, jesli mozesz, bo jestem ciekawa, co kieruje osobami, ktore jednak sie ujawniaja. Maja | | | wyznania ujawnionego | Jun 8, 2007 |
Zarejestrowałem się pod pseudonimem jeszcze jako student, głównie z ciekawości. Fachowość i profesjonalizm prozowiczów mnie przeraził, więc uciekłem i przez ponad rok tylko się przyglądałem:) Ujawniłem się z imienia i nazwiska, gdy tylko stałem się aktywnym prozowiczem. Dlaczego? Stwierdziłem, że nie mam nic do ukrycia i chcę, żeby koledzy/koleżanki dokładnie wiedzieli z kim mają do czynienia. Miałem też nadzieję, że nowy uczestnik znany z imienia i nazw... See more Zarejestrowałem się pod pseudonimem jeszcze jako student, głównie z ciekawości. Fachowość i profesjonalizm prozowiczów mnie przeraził, więc uciekłem i przez ponad rok tylko się przyglądałem:) Ujawniłem się z imienia i nazwiska, gdy tylko stałem się aktywnym prozowiczem. Dlaczego? Stwierdziłem, że nie mam nic do ukrycia i chcę, żeby koledzy/koleżanki dokładnie wiedzieli z kim mają do czynienia. Miałem też nadzieję, że nowy uczestnik znany z imienia i nazwiska zostanie przyjęty życzliwiej niż ukrywający się pod pseudonimem. I tyle. ▲ Collapse | | | AgnieszkaZ vs to co teraz :) | Jun 8, 2007 |
Ja zaistniałam w portalu jako AgnieszkaZ. Nie pamiętam dokładnie, co mną kierowało, ale może nie byłam pewna, jak długo tu zagoszczę i wolałam w trakcie "badania gruntu" pozostać anonimowa. Bodźcem do "ujawnienia się" były dwa zdarzenia (nie pamiętam, które pierwsze): wykupienie przeze mnie pełnego członkostwa w ProZ i jakaś dyskusja na forum anglojęzycznym na podobny temat, gdzie spora liczba osób stwierdziła, że występowanie pod nickiem nie wygląda zbyt pr... See more Ja zaistniałam w portalu jako AgnieszkaZ. Nie pamiętam dokładnie, co mną kierowało, ale może nie byłam pewna, jak długo tu zagoszczę i wolałam w trakcie "badania gruntu" pozostać anonimowa. Bodźcem do "ujawnienia się" były dwa zdarzenia (nie pamiętam, które pierwsze): wykupienie przeze mnie pełnego członkostwa w ProZ i jakaś dyskusja na forum anglojęzycznym na podobny temat, gdzie spora liczba osób stwierdziła, że występowanie pod nickiem nie wygląda zbyt profesjonalnie. Uznałam, że podanie pełnego imienia i nazwiska ujmy mi nie przyniesie, więc od tamtej pory funkcjonuję jako Agnieszka Zmuda (drobne oszustwo - powinno być Żmuda, ale wiadomo, jak to czasem bywa z polskimi literami). Faktycznie, podczas gdy w KudoZ jest mi raczej obojętne, czy mam do czynienia z Zofią Kowalską czy z zosieńką77, ta sama zosieńka77 mogłaby mnie razić, gdybym była zleceniodawcą. Brzmi to nieco infantylnie i może budzić podejrzenia co do profesjonalizmu takiej osoby. To jest oczywiście tylko moje zdanie Pozdrawiam, Agnieszka Żmuda ▲ Collapse | |
|
|
Kozierkiewicz a płeć | Jun 8, 2007 |
Kozierkiewicz wrote: 2) stosowane pseudonimy nie pozwalają rozróżnić, czy mamy po drugiej stronie kobietę czy mężczyznę (nie będę podawał przykładów - nie wiem jaka płeć się odezwie, a chciałbym być szczególnie elegancki wobec "prozowiczek" czy "prozowiczanek"; Pozdrawiam wszystkich za wyjątkiem "pseudonim-holders" Roman Kozierkiewicz 1. Jeśli chodzi o płeć, to akurat pseudo kozierkiewicz tego trudnego zagadnienia nie wyjaśnia w sposób rozstrzygający. 2. Zarejestrowałem się pod pseudonimem właśnie na próbę, ale każdy może wejść na CV i tam jest cała prawda. pp | | | PAS Local time: 10:35 Polish to English + ... Prowizorka najtrwalsza | Jun 8, 2007 |
Jest oczywiście tendencja do ukrywania się pod wszelkiej maści ksywkami i aliasami na forach wszelkiej maści... Ja, szczerze mówiąc, nie pamiętam dlaczego przy rejestracji machnąłem "PAS". Może krócej, może szybciej, może kwestia polskich znaków w imieniu i nazwisku (wszelkiej maści technologie 5 lat temu jeszcze nie były na takim poziomie jak dziś). Tak czy inaczej, każdy post na forach niepolskich podpisuję imieniem i nazwiskiem, a każdy polski imi... See more Jest oczywiście tendencja do ukrywania się pod wszelkiej maści ksywkami i aliasami na forach wszelkiej maści... Ja, szczerze mówiąc, nie pamiętam dlaczego przy rejestracji machnąłem "PAS". Może krócej, może szybciej, może kwestia polskich znaków w imieniu i nazwisku (wszelkiej maści technologie 5 lat temu jeszcze nie były na takim poziomie jak dziś). Tak czy inaczej, każdy post na forach niepolskich podpisuję imieniem i nazwiskiem, a każdy polski imieniem (bo zakładam, że wszyscy mnie już tu znają). Poza tym zainteresowani zawsze mogą sobie przeczytać moje CV. Myślę, że ksywki to przyjęty w ogóle zwyczaj na forach. Niektóre ksywki też dużo mówią o ich nosicielu. W dzisiejszym odhumanizowanym i wyalienowanym wirtualnym świecie tak już się przyjęło i nie wydaje mi się, żeby za tym stały uczucia wstydu czy przebiegłość i chęć oszukania jakaś. Paweł Andrzej Skaliński z ojca Piotra, matki Ewy, żona sztuk raz, dziecko sztuk raz, samochód sztuk raz, aparat fotograficzny sztuk dwie, rower sztuk raz, zwierząt domowych brak. ▲ Collapse | | | Na początku była Narden | Jun 8, 2007 |
Gdy rejestrowałam się na Prozie, wykorzystałam swój stały pseudonim Narden, używany przeze mnie na wielu innych grupach/ forach itp. Powód główny był taki, że bardzo, bardzo długo nie znałam pełnych możliwości Proza i korzystałam wyłącznie z pomocy, jaką stanowi Kudoz. Myślę jednak, że dla osób szukających zleceń, występowanie pod pseudonimem wygląda nieprofesjonalnie. Tak ja bym przynajmniej uważała, będąc na miejscu zleceniodawcy. | | | Kiedyś też pseudo | Jun 8, 2007 |
Też kiedyś występowałam pod pseudonimem, z dwóch powodów... Po pierwsze z tego "nawyku" chowania jednak swojej prywatności przed otwartym światem internetu. A po drugie - i to był powód główny - jak widać mam w nazwisku dwa znaki nieobecne w alfabecie angielskim. Ja nie lubię i uważam, że nie mam prawa wykręcać nazwiska na lewą stronę tylko po to, by je adaptować do "prymitywnych" literek - tym bardziej, że potem to już nie moje nazwisko, tylko coś do niego podobnego. ... See more Też kiedyś występowałam pod pseudonimem, z dwóch powodów... Po pierwsze z tego "nawyku" chowania jednak swojej prywatności przed otwartym światem internetu. A po drugie - i to był powód główny - jak widać mam w nazwisku dwa znaki nieobecne w alfabecie angielskim. Ja nie lubię i uważam, że nie mam prawa wykręcać nazwiska na lewą stronę tylko po to, by je adaptować do "prymitywnych" literek - tym bardziej, że potem to już nie moje nazwisko, tylko coś do niego podobnego. "Ujawniłam" się zaraz po tym, jak ProZ umożliwił mi pokazywanie mojego nazwiska prawidłowo (kodowanie UTF), a nie w akompaniamencie bliżej nieokreślonych krzaczków. Ciągle czuję się zbyt odsłonięta, ale już lepiej tak, bo potencjalny klient widzi, że jestem osobą, nie ksywą Anni ▲ Collapse | |
|
|
Ujawniłem się z imienia i nazwiska, gdy tylko stałem się aktywnym prozowiczem. Dlaczego? Stwierdziłem, że nie mam nic do ukrycia i chcę, żeby koledzy/koleżanki dokładnie wiedzieli z kim mają do czynienia. Miałem też nadzieję, że nowy uczestnik znany z imienia i nazwiska zostanie przyjęty życzliwiej niż ukrywający się pod pseudonimem. I tyle. Zrobiłam podobnie jak Michał. | | |
Maja Halewska wrote: no wlasnie, dlaczego zdecydowalas sie ujawnic? Podziel sie, jesli mozesz, bo jestem ciekawa, co kieruje osobami, ktore jednak sie ujawniaja. Maja Ujawniłam się z tych samych powodów, co inni - bo chciałam być postrzegana "poważniej" przez zleceniodawców, bo poczułam się tu jak w domu, no i trochę dla reklamy | | | Proz z opuszczoną przyłbicą | Jun 8, 2007 |
PPiotr użył niezbyt fortunnego określenia "pseudo Kozierkiewicz" muszę go zmartwić, że moje nazwisko, to nie pseudonim, więc trochę się zagalopował. Być może nalezy do grona tych osób, ktore wstydzą sie swojego nazwiska. Coż, szkoda. Pozdrawiam Roman Kozierkiewicz (to nie jest pseudonim) | | | Pages in topic: [1 2 3] > | To report site rules violations or get help, contact a site moderator: You can also contact site staff by submitting a support request » ProZ z opuszczoną przyłbicą CafeTran Espresso | You've never met a CAT tool this clever!
Translate faster & easier, using a sophisticated CAT tool built by a translator / developer.
Accept jobs from clients who use Trados, MemoQ, Wordfast & major CAT tools.
Download and start using CafeTran Espresso -- for free
Buy now! » |
| Protemos translation business management system | Create your account in minutes, and start working! 3-month trial for agencies, and free for freelancers!
The system lets you keep client/vendor database, with contacts and rates, manage projects and assign jobs to vendors, issue invoices, track payments, store and manage project files, generate business reports on turnover profit per client/manager etc.
More info » |
|
| | | | X Sign in to your ProZ.com account... | | | | | |